O sobie xD

Moje zdjęcie
wielkopolska ;), Poland
Jestem spokojną dziewczyną, ale potrafię się wkurzyć :) W końcu jestem cholerykiem...myślę jednak, że określenie sangwinik, bardziej do mnie pasuje.

sobota, 26 września 2009

Moja przygoda z projektem " FASCYNACJE ZAKLĘTE W NAUCE I BIZNESIE" właśnie się zakończyła, niestety. Będzie mi brakować spotkań naszej grupy, gdyż podczas naszych zajęć poznaliśmy już siebie i można powiedzieć, że za przyjaźniliśmy się. Szkoda, że w projekcie uczestniczyłam tylko przez rok. Jednocześnie fajnie, ze chociaż przez tak krótki czas mogłam w nim brać udział. Na zajęcia nadal bym chciała przychodzić, ale niestety nie pasuje mi. Mam jednak nadzieję, że we ferie będę mogła się z Wami wszystkimi spotkać. Liczę na Was, na to że znowu będziecie dbali o naszego bloga ...i o panią oczywiście. Uważajcie na zajęciach, bo będę Wam musiała wirtualne kartkóweczki robić ;P
;*

czwartek, 19 lutego 2009

TŁUSTY CZWARTEK I ZAJĘCIA

Dzisiaj TŁUSTY CZWARTEK!!! Właśnie dlatego nasze zajęcia nie wyglądały tak, jak zawsze. Na powitanie bowiem czekały na nas pączki (PYSZNE)!!!
Rozmawialiśmy o giełdzie, akcjach, obligacjach oraz spółkach.
Zajęcia podobały mi się, lecz stwierdziłam, że w przyszłości nie będę należała do żadnej spółki. To z pewnością najkorzystniejsze rozwiązanie dla mnie. :-)

środa, 18 lutego 2009

Prezencik


To dla grupy tworzącej Witosowy!!! :-)

Życie...xD

Jutro kolejne zajęcia związane z projektem. Przedsiębiorczość. Już nie mogę się doczekać tego spotkania z grupą " Witosowy". Jesteśmy niezwykle zgraną "paczką"...Pzdr :-)

wtorek, 17 lutego 2009

Pen- drive


Mój pen- drive....efekt mojej twórczości...
Każdy uczestnik projektu otrzymał już na pierwszych zajęciach; plecak, pen- drive oraz segregator...:)
Właśnie wtedy pojawił się problem: jak odróżnić, który jest mój...dlatego też postanowiłam go zaznaczyć w pewien sposób...:))

Doświadczenia










Nigdy nie pomyślałabym, że doświadczenia mogą być tak fascynujące...
parę kroków, a takie mądre wnioski można wyciągnąć- kto by pomyślał.
Wkurza mnie jednak ta precyzja, z którą trzeba wszystko wykonywać. Wystarczy chwila nieuwagi i można zniszczyć wszystko czego się dokonało. :-)
Piszę tego posta ze względu na to, czym dzisiaj się zajmowaliśmy na zajęciach. DOŚWIADCZENIA!!!
Za to właśnie polubiłam zajęcia matematyczno- przyrodnicze.
Temat doświadczenia: BARWNIKI FOTOSYNTETYCZNE
Zadanie polegało na tym, aby odbarwić liście pelargonii...
( dokładny opis doświadczenia na http://www.witosowy.blogspot.com/ )

poniedziałek, 16 lutego 2009

Ferie...;P

Przede mną 2 tygodnie ferii... Już nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia!!!
Zajęcia matematyczno- przyrodnicze... doświadczenia, eksperymenty- to lubię!